Witajcie :-)

To na pewno. Ale ja bym również zwrócił uwagę na fakt, że wiele osób woli używać jęz. angielskiego i udzielać się na forum ENG, bo wtedy łatwiej o odpowiedź (więcej uczestników dyskusji).

Panie Boże uchroń! :] Naprawdę chce się komuś wywalać otwarte drzwi lub wymyślać koło na nowo? :]

Trudno w to uwierzyć, ale tak jest niestety. Nie twierdzę, że aby zabrać się za programowanie w jakimkolwiek języku (nawet tak łatwym jak php) należy kończyć studia doktoranckie, ale wypadałoby przynajmniej dokumentacje przeczytać. Przejrzeć fora, poczytać jakieś artykuły, kursy itp.

Widziałem mnóstwo "własnych" mechanizmów sesji, które miały być bezpieczniejsze niż natywne z php, lecz niestety nie wygasały. Nigdy. Jakieś koślawe implementacje sortowania bąbelkowego (jakby w php nie było całej gamy funkcji sortujących), super bezpieczne funkcje szyfrujące, które waliły hash md5 i sha1 na przemian ileś tam razy. Szkoda gadać…

Ponieważ tak prosto jest rozpocząć naukę programowania w php i cała gama ludzi z dnia na dzień staje się wysoko opłacanymi specjalistami którzy walą byk za bykiem cierpi język i jego "normalni" użytkownicy. Jak ktoś widzi kod gdzie zamiast pętli jest kilkaset (sic!) linii instrukcji case/switch lub co gorsza if/else to trudno się nie uśmiechnąć i nie przypomnieć żartu:

-Jaki jest najkrótszy żart informatyków?

-Programista PHP

Nie twierdzę, że ludzie nie mogą popełniać błędów, przecież każdy to robi. Ale trzeba ze starych wyciągać wnioski i się na nich uczyć!

Tak się jakoś musiałem wyżalić :)

Cześć, też jestem nowym użytkownikiem YII. ;]

Ja doszedłem do takich samych wniosków.

Jedną z "wad" PHP jest jego niski próg wejścia, przez co jest cała masa ludzi, którzy nazywają się programistami a kodują jak maszynistki :]

Witajcie

Też jestem tu nowy. Brakuje mi tu tutoriali w języku polskim i zbyt mało przykładowych projektów.

Super sprawa, że ogłaszają się tu firmy.

Pozdrawiam.

AP

próbowałem różnych rozwiązań zaczynając od proceduralnego include include include, symfony, zend aż do pomysłu napisania własnego MVC poskładanego z różnych ciekawych kawałków znalezionych w sieci i nawet byłem do pewnego momentu zadowolony do czasu jak się zaczęło komplikować jak to mówią im dalej w las…

do yii miałem już jedno podejście ale jako początkującemu także w korzystaniu z obiektówki i wzorców szybko się zniechęciłem głównie z powodu braku opisanych przykładów i rozwiązań typu jak chcesz zrobić to czy to to zrób tak i tak…

dotarło już w końcu do mnie, że bez FW nie da rady a yii jest jak dla mnie najlepszy no niestety trzeba poświęcić czas na naukę :rolleyes:

szukając najlepszego FW trochę sugerowałem się tym porównaniem www.phpframeworks.com yii jako nieliczny wspiera Event Driven Programming :rolleyes:

zaczynam właśnie nowy trochę nietypowy projekt i mam sporo niewiadomych które mam nadzieję rozwiać z Waszą pomocą

pozdrawiam

WS

Witam polską społeczność Yii :)

Programiści z apptension media również pozdrawiają :)

Pozdrowienia z Łodzi :)

Witajcie!

Napisałem długawy post o moich pierwszych wrażeniach z tutoriala YII, ale automat twierdzi, że to spam, pomimo usunięcia jedynego linku do tutoriala o YII. No nic. W skrócie chodziło mi o to: pomimo pewnej znajomości np. CakePHP czuję się mocno zagubiony po tutorialu blog YII, pewnie głównie dlatego, że nie umiem programować obiektowo w PHP (w PHP programuję strukturalnie, w CakePHP oczywiście obiektowo, ale pod tym względem tam było mi łatwiej niż w YII). Pytanie, czy próbować uczyć się YII, czy najpierw nauczyć się programowania obiektowego w PHP?

Pozdrówka.

Siemka.

Ucz się programowania obiektowego. Potem będzie ci łatwiej w każdym innym języku.

Zaś największą jest syfiastwo tego języka! Czy ktoś jeszcze twierdzi, podobnie jak ja, że to jest najbardziej zasyfiony język świata?

Trzeba mieć słodko nasrane we łbie (panowie tfurcy PHP), żeby w 2012 roku, dobie języków pure-obiektowych, do każdego nowego obiektu dokładać w PiS-du funkcji proceduralnych!

Jak zobaczyłem, że wprowadzając obiekt Date ledwie kilka lat temu, kiedy już cały świat jechał na obiektówce, obłożyli go całą masą dublujących go poleceń proceduralnych, to myślałem, że się przewrócę.

To jest, moim zdaniem, największa bolączka PHP. Dzięki takiemu podejściu, boroki z Indii nigdy nie nauczą się obiektowości. Ech! :(

Obawiam się, że możesz ich tu nie zastać nigdy! :]

Nie chodzi o brak czasu (to też), ale przede wszystkim o brak chęci. Może jestem zbyt wymagający, ale dla mnie programista (dobry!), który biegle nie posługuje się angielskim to chyba lekka pomyłka.

Jak sobie dodam jeszcze żenującą jakość tłumaczeń na polski książek z Helionu, to już zdecydowanie bardziej wolę tutoriale angielskie! :]

Jako że trochę cicho na naszym forum, to odświeże temat.

W 50% się z Tobą zgadzam, ale tylko w 50%. Podawanie przykładów z przed kilku lat pokazuje trend na polskim rynku. Ludzie cały czas uważają że php to nie język programowania, a tylko jego namiastka, było to prawdą kilka lat temu teraz już nie. W Polsce nadal dużo ludzi żyje błednym przeświadczeniem, w tym momencie to co się dzieje w php 5.3 5.4 czy 5.5 to już w pełni obiektowe działania. PHP powstał jako personal home page ale od tego czasu się dużo zmieniło. Dlatego też jest nadal najpopularniejszym językiem aplikacji webowych.

Niski próg wejścia nigdy nie będzie problemem dla dobrych programistów, będzie tylko zaletą, bo trzeba później przepisywać te aplikacje którzy robią studenci na 3 roku i mamy więcej pracy :D

Problem to też dużo cmsów które często uczą złego podejścia, pracowałem z ludzmi z doświadczeniem cmsowym, nie polecam :P

Rynek zagraniczny jednak ładnie pokazuje że programisci PHP są bardzo mocno poszukiwani i opłacani, jak zawsze Polska w dupie kilka lat. Nie zauważyłem w Polsce w ogłoszeniach o pracę żeby było wymagane ZCE, co na zachodzie jest w 50%, u nas na kilku rozmowach musiałem ludziom tłumaczyć co to takiego :D (wielkim PMom z kilkuletnim doświadczeniem). Pewnie jak ludzie napiszą w CV że mają ZCE to też dostają pytania czym się różni get od posta :D

a ja jednak się zgodzę z Trejderem. PHP jest syfiastym językiem z syfiastą społecznością… przykłady? proszę bardzo - po tylu latach jego istnienia obiektowość dopiero zaczyna przypominać prawdziwą obiektowość - popatrz np. ile pamięci każdy taki obiekt zajmuje, o masowym przetwarzaniu danych za pomocą jakiegoś ORM można pomarzyć, a iteracyjne podejścia wielokrotnie rozbijały mi się o niedopracowany garbage collector i wywalały out of memory przy limitach 1-2GB/proces :)

nieopatrznie zadałem tez kiedyś pytanie na liście dyskusyjnej czy nie fajnie byłoby mieć oprócz obecnych SAPI możliwość uruchamiania PHP jako Application Server. W pierwszych postach pojawiły się pytania "co to w ogóle jest?", w kolejnych, że to zupełnie niepotrzebne, że nawet gdyby było to nikt by tego nie używał i wreszcie ktoś wspomniał, że nawet jeśli to resource leak-i wciąż pokutujące w kolejnych wersjach PHP skutecznie to uniemożliwiają, a nikt nie będzie się teraz brał za ich poprawianie, bo na horyzoncie mamy kolejną wielką wersję PHP…

wszystko powyższe nie oznacza, że PHP jest do niczego, bo w pewnych obszarach sprawdza się całkiem nieźle i nie oznacza też, że wszyscy programiści PHP to leszcze, ale niestety: masa ciągnie w dół…

No i wlasnie dlatego napisałem że zgadzam sie w 50% :P To właśnie trzeba zrozumieć i zaakceptować że PHP sprawdza się tylko w określonych obszarach, jakby było inaczej i wydajność by była porównywalna z JAVA to żaden inny język nie byłby potrzebny :D

Pozdr. z Wrocka :)

Cześć forumowicze!

Pozdrowienia z Wrocka i do zobaczenia w kolejnych postach ;)

Witam i ja ;) Od kilku dni czytam o Yii, nadszedł czas żeby uaktywnić się na forum ;]

Cześć,

Również pozdro z Wrocławia, widzę że jest tu parę osób stąd:)

W Yii już trochę działam, ale jakoś niezbyt na forum, więcej się udzielam na stackoverflow. Wyprodukowałem kilka rozszerzeń do Yii, a także mocno stuningowałem Yii MongoDB Suite.